"Natychmiast po zakończeniu dnia pracy przemyślany do ostatniego szczegółu morderczy plan pchnął Lesia pod Cedet i ustawił w ogonku po lody Calypso. Zadziwiającym trafem lody Calypso były w sprzedaży. W wyniku długich rozważań przyszły zbrodniarz uznał je za praktyczniejsze niż Bambino z uwagi na brak patyka w opakowaniu" s. 17
"Środkiem toru, przed parowozem, pędził człowiek z garbem na plecach, wywijający na wszystkie strony płonąca i sypiącą iskry pochodnią, nie wykazujący najmniejszej chęci zboczenia gdziekolwiek i najwyraźniej w świecie zamierzający tak pędzić aż do dnia Sądu Ostatecznego!" s.146-147
"Treść depeszy brzmiała: NIC NIE ROBI KATEGORYCZNIE STOP ZBYSZEK ZALATA OD GORME STOP XZEKAC WIAFOMOCXI E TOBIC ZAMEK STOP NIE PODAPLAC NIECKO HIPOLIT" S. 280
"Lesio" Joanna Chmielewska; wydawnictwo KOBRA; KOLEKCJA KRYMINAŁÓW NR 3; rok wydania 2010; stron: 361
Kiedyś chciałam zacząć "przygodę" z panią Chmierlewską, ale jakoś tak wyszło, że mi przeszło:)
OdpowiedzUsuńJa pewnie też nie wróciłabym do Joanny Chmielewskiej gdyby na naszym rynku wydawniczym nie ukazała się KOLEKCJA KRYMINAŁÓW. To spowodowało, że chciałam przypomnieć sobie książki, które czytałam (choć nie wszystkie) w młodzieńczych czasach. W przyszłości mam zamiar wrócić jeszcze do Małgorzaty Musierowicz i przygód Ani z Zielonego Wzgórza
OdpowiedzUsuń