Autor: Carol Drinkwater
Tytuł: Sezon na oliwki.
Tytuł: The Olive Season
Tłumaczenie: Hanna Pasierska
ISBN: 978-83-08-04539-8
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2010
Stron: 438
Moja ocena: 5/6
„Jesteśmy w domu. Przebiegam
wzrokiem po tarasach obsadzonych rzędami stareńkich drzew
oliwkowych. Jest kwiecień, późna wiosna. Tutaj wśród wzgórz na
północ od Lazurowego Wybrzeża, gaje oliwkowe rozkwitają
dyskretnie maleńkimi białymi kwiatuszkami. W głębi, przycupnięta
w połowie zbocza, naszym oczom ukazuje się willa w stylu belle
epoque. Zdobna w liczne tarasy z balustradami, usadowiona wśród
cedrów i palm, skierowana ku południowemu zachodowi, Zatoce
Canneńskiej i wygrzanemu słońcem Morzu Śródziemnemu – oto ona,
czekająca na nas „Appassionata”.” s. 8-9
„Tkwiąc w hotelu na Rarotonga,
przeczytałam kilka zabranych z Sydney przewodników po południowym
Pacyfiku. Wiem, że Aitutaki to jeden z najdalej wysuniętych na
północ atoli południowej grupy Wysp Cooka. A oto inne poznane
przeze mnie fakty: Pacyfik jest większy niż pięć kontynentów
razem wziętych; jest głębszy od wszystkich pozostałych oceanów;
jego wody zamieszkują żarłacze rafowe i mnóstwo innych, bardziej
niebezpiecznych przedstawicieli tej rodziny; rekiny nie zmieniły się
od setek tysięcy lat, co dowodzi, że są idealnie przystosowane do
środowiska; koral to najszybciej rosnąca struktura tworzona przez
żywe organizmy.” s.21-22
„Linia życia głęboko w moim
wnętrzu, licząca wiele stuleci, wiele tysiącleci, została
zerwana. Odebrano mi, skradziono atawistyczne prawo, które uważałam
za dany przez Boga atut. Istnieję w świecie stworzonym po to, by
się rozmnażać – jako kto?” s.321
„Zadręczam się. Jak powrócę do
zdrowia? Jak zdołam się podnieść po tej klęsce? Co jeśli Michel
mnie opuści? Co pozostanie jako dowód naszej miłości? Z pierwszą
żoną mają dziewczynki; one są dowodem tamtego wczesnego uczucia.
Nie mając własnych dzieci, nie pozostawiamy niczego. Nasza miłość
będzie tylko przelotnym zdarzeniem w czasie; wspomnieniem.” s.358
„Zbieranie oliwek to dla mnie
terapia. Niektórzy ludzie robią na drutach albo wyszywają; ja
uprawiam ogród, zrywam oliwki i tłoczę z nich oliwę. Cieszy mnie
powietrze muskające moje policzki, brud pod połamanymi paznokciami,
intensywny zapach wilgotnej ziemi, pieśni ptaków wokół; prostota
i autentyczność życia na farmie. Ma sens; jest celowe; nie wymaga
zrozumienia, choć potrzebuje oddania i bywa obciążające
fizycznie. Lecz lubię nawet to – pracować, aż padam z nóg.”
s. 418-419
„Drzewo oliwkowe to symbol pokoju,
mądrości, wieczności i odrodzenia. Narodziny, których będę
świadkiem, nie będą narodzinami potomstwa spłodzonego przez
Michela i wzrastającego w moim wnętrzu. Moje dzieci nie będą
miały fizycznej postaci. Powstaną z mojej pasji, potrzeby
tworzenia. […] To ona jest tą książką. Moje dziecko. Mój dar
dla Michela.” s. 434-435
„Tablica informuje, że patrzymy na
145 tysięcy hektarów przyrodniczego muzeum na otwartym powietrzu.
To rezerwat geologiczny. Stoimy w samym środku jednego z
najwcześniej zamieszkanych rejonów świata, którego skały kryją
skamieniałości i ślady życia z czasów prehistorycznych. Od 300
milionów lat te kamienie, te góry, snują swą opowieść – a
przynajmniej tak twierdzą władze Rezerwatu Geologicznego Górnej
Prowansji. Historia zapisana w skale; w jej załomkach i fałdach.
Każda krzywizna, każde zagłębienie to słowo wyryte w granicie.
Michel opowiada, że wśród skamieniałości znalezionych na tym
rozległym obszarze są setki okazów amonitów oraz tropy
prehistorycznych ptaków. Ptaków, które krążyły nad tymi górami,
siadały, żerowały, mnożyły się tutaj.
Wzgórza, doliny, zielone lasy
układające się w fale, odległe góry, grające w dali świerszcze,
a wszystko pod przejrzystym jak kryształ niebem południa.” s.65
„Kiedy przejeżdżamy przez
Castellane, dyszące pod naporem turystów i korków ulicznych –
jedynych, jakie napotykamy w trakcie podróży – wszędzie widać
drogowskazy do Grand Canyon du Verdon, największego wąwozu w
Europie...” s.56
„Dla prawdziwego Prowansalczyka
wszystkie drzewa są święte, lecz ich królową jest oliwka” s.
381
„Nazwa „Lazurowe Wybrzeże”
pochodzi z książki wydanej w roku 1887 przez burgundzkiego prawnika
i poetę Stephena Liegearda. […] Nazwał je Cote d`Azur na cześć
atramentowego błękitu Morza Śródziemnego.” s.160
„Czytałam, że po ostatnim zaćmieniu
Słońca w Anglii 29 czerwca 1927 roku Virginia Woolf zanotowała:
„Upadliśmy. Zgasło. Nie było kolorów. Ziemia była martwa”.
s.327
Inne ciekawostki:
Mimoza i oliwka nie są zapylane przez pszczoły, dlatego nie można uzyskać z nich miodu.
Wiatr sirocco - suchy i gorący wiatr wiejący w basenie Morza Śródziemnego (głównie Półwysep Apeniński, Sycylia, Sardynia i Korsyka). Wieje z kierunków południowego lub południowo-wschodniego, znad Afryki lub Półwyspu Arabskiego, przynosząc znad Sahary i innych pustyń tumany piaszczystego pyłu. Wieje najczęściej na wiosnę, choć niekiedy występuje zimą powodując opady czerwonego śniegu.
Rusałka osetnik (Vanessa cardui)
Autor zdjęcia: Adrian Häusler (Wikipedia) |
Skrzydła o
rozpiętości 55-60 mm, z wierzchu skrzydeł pomarańczowo-różowe z
czarnym rysunkiem i białymi plamkami przy wierzchołkach przednich
skrzydeł. Owady dorosłe można spotkać na terenie Polski w czerwcu (pokolenie wiosenne), a potem od połowy lipca do końca września. Zimuje owad dorosły.
Typowe biotopy
tego motyla to tereny
ruderalne, ogrody, miedze, ugory, przydroża. Rusałka
osetnik unika lasów.
Szlaczkoń sylwetnik (Colias
crocea)
Autor Thomas Bresson (Wikipedia) |
Mały motyl
z rodziny bielinkowatych.
Wierzchnia strona
ciała zabarwiona jest żółtopomarańczowo z czarnym brzegiem
wszystkich 4 skrzydeł oraz również czarną plamką nieopodal
środka skrzydła przedniego. Spodnia strona nie posiada natomiast
czarnego zabarwienia brzegów, ogólnie jest jaśniejsza z
pojawiającym się zwłaszcza na skrzydłach przednich zielonkawym
odcieniem. Po ich spodniej stronie także ujrzeć można czarną
plamkę, może mieć ona jednak jasny środek. Z kolei skrzydło
tylne ma na spodzie plamkę białą, nad którą zwykle widnieje
biała albo i czarna kropka. Czasami obecny jest także rząd
czarnych cętek.
Samice różnią się
samców posiadaniem rzędu żółtych kropek na czarnym brzegu
skrzydeł. W Europie mogą wystąpić nawet trzy pokolenia. Motyle dorosłe można spotkać jeszcze na początku listopada. najczęściej można je spotkać żerujące na roślinach strączkowych, koniczynie i lucernie.
Zieleńczyk ostrężyniec
(Callophrys rubi)
Autor: James K. Lindsey (Wikipedia) |
Gatunek motyla z rodziny modraszkowatych.
Pojawia się w jednym pokoleniu (kwiecień-maj). Występuje na otwartych przestrzeniach w kompleksach leśnych, zwłaszcza wśród borów świeżych i borów bagiennych, a także na torfowiskach wysokich, wrzosowiskach i murawach kserotermicznych. Rozprzestrzeniony w całej Polsce. Zimuje poczwarka w ściółce na ziemi.